Rozdział III. Klejnot w Koronie. Wrong (121° 48'N 50° 37'E) Gdzieś na dalekiej północy, za borami gęstymi, wśród skał strzelistych wejście do wąwozu tajemnego się znajduje. Tam, po przebyciu drogi krótkiej, która niejako bramą się nam jawi, rozszerza się on i na polanę w zieleni skąpanej nas wywodzi. Na polanie owej maszerują zastępy zbrojnych jakowych, a w mundury armii regularnej odziani. Nie powątpiewaj wędrowcze w kunszt wojenny owych rycerzy. To naród Juków, z dawien dawna zapomniany i z miast Sosaryjskich wypędzony. Jukowie, jak nazywać zwykli wędrowcy i podróżnicy świata całego, to istoty niby ludzkie, jeno od wieków w chłodach i trudach północy żyjący, przeto hardzi i mężni jak mało który miasta stołecznego obywatel. Przed wiekami wieloma Jukowie Sosarię całą zamieszkiwali, jeno ich zajęcie sztandarowe mało honorowym było, a rabunkiem wszelakim po traktach królewskich się trudnili. Pierwotnie tolerowani byli, gdyż bestyje srogie także ubijali i tyle zła co i dobra czynili, lecz z biegiem lat kwiat rycerstwa zacnego do miast przybywać począł i myśliwych od myśliwych w lasach się zaroiło, to i bestyje z lasów czmychnęły. Jokom natomiast tylko rabunek ostał się. Stan ten rzeczy długo miejsca mieć nie mógł i batalia na skalę wielką zakrojona się rozpoczęła, a celem jej przegnanie Juków na daleką północ było. Cóż i z tego, że opór stawiali i po grotach kryli się skutecznie, kiedy jak zwierzyna leśna psami myśliwskimi szczuci byli. Ultimatum bezwarunkowe przedstawiono dlań i do osiedlenia w górskich przełęczach północy zmuszono. Gdy nóż na gardle spoczywał ostry, wyboru nie było żadnego i tak Jukowie jaskinie Wrong zamieszkali. Tam bogactwa swe całe i łupy banickie skryli. Pobudowali także z kasy swej majętnej kompleks szkoleniowy i potomków swych w wojaczce edukują. W czasach naszych zacnych, już nie tylko szermierzy spotkać tam możesz, a i magów i łuczników doskonałych. Strzeż się wędrowcze jednak, bo bardzo nieprzychylny to naród i gości nieproszonych często śmiercią witają. Legendy głoszą że gdzieś w podziemiach dalekich, w kwaterach pod ziemią skrytych, skarby jakowe się znajdują, co przed laty rozbójnicy owi zdobyli. Jeśli odwagi i kunsztu bojowego Ci nie brak, brnij wędrowcze w głąb jaskini Wrong, jeno zachowaj czujność wielką bo wielu zacnych wartowników napotkać tam możesz, a i kolejnych zastępy całe pewien być możesz... Dodano: 2006-10-20 |