Rozdział III. Klejnot w Koronie.
Walka Mieczami(Swordsmanship )
Pozwólcie ze rąbka tajemnicy wam uszczknę i historyje pewną z dziejów sosaryjskich opowiem. A działo się to przed latami wieloma na trakcie królewskim, miasto stołeczne z Trincsic łączącym. Po drodze tej, ku stolicy karawana kupiecka zmierzała, a skarby wielkie na wozach ładownych miała. I złota szkatuły pełne i sukna kosztowne i składników magicznych w brud a i baryłek z winem nie brakowało tam. Na łupy takowe nie jedna rozbójnicza szajka by się połakomiła, gdyby nie zbrojna ochrona tejże karawany strzegąca. Jednak i na wielką siłę zawsze większa znaleźć można, która pokona przeciwnika i łupy zdobędzie. Stało się to czego obawiali się wszyscy kupcy majętni... w połowie drogi, w lesie gęstym, na drogę drzewo wielkie się zwaliło, a z chaszczy pobliskich jazgot począł dochodzić. Wydawał się być wszędobylskim i tonem swym uszy podróżników przeszywał. Zbrojna jazda, ochroną będąca oręż dobyła i okrąg warowny wokół wozów poczęła formować, jednak nim jazda pancerna zwrócić się ku wrogowi zdołała, pierwsze strzały i włócznie ku obrońcom poleciały... Czekać długo na napastników nie było kupcom dane, w chwile potem z krzykiem bojowym na ustach, ze stron wszelakich poczęli się ujawniać napastnicy zbrojni. Zwinni, lekko opancerzeni, w topory i maczety rozmaite przyzbrojeni walkę krwawą rozpoczęli. Obrońców zwarty szyk mieczami wielkiemi rany głębokie zadawać począł, a tarczami swymi od nieprzyjaznych ukąszeń chronić. Batalii nie było końca, ku zdziwieniu hord dzikich obrońcy opór zaciekły stawiali, lecz przewaga liczebna szale zwycięstwa na stronę banitów przechylać zaczęła. Los kupców jak i gwardyji zbrojnej przesadzonym był by, gdyby nie postać tajemna, która na wzniesieniu okolicznym ukazała się wojakom. Mąż był to postury wielkiej, na rumaku krwi szlachetnej... Nim majestat jego oczy wsze pojęły, rycerz ten tarcze masywna do ręki wchwycił jednej, a dłonią druga miecza potężnego rękojeść podył. Uniósł stali uosobienie najpiękniejsze, a blask ostrza tego na twarzach wojaków się znalazł. W chwile potem ostrogami rumaka swego dźgnął i galopem w stronę karawany uderzył. Zgiełk bitewny przycichł na chwile, nikt oczyma ni umysłem swym objąć tej sytuacyji nie potrafił, czy lękać się czy radować z odsieczy owej... Nim swój oręż podnieść banici zdołali rycerz ów już pierwszego dopadł i w galopie jednym cięciem o głowę skrócił, w chwile potem w ramieniu mięsnie swe naprężając cios śmiertelny wymierzył i ku ciału dzikusa kolejnego skierował. Chwila doprawdy krótka minęła, a wokół wojaka tajemnego tuzin ciał w krwi spływających już leżał. Mieczem swym umiejętnie wymachując i rany głębokie cięciem każdym zadając. Zamęt wielki i zgiełk na polu chwały się roznosił, a napastników siła wciąż wielka była. Widać że i oni na rzemiośle wojennym żnąc się znali, bo jeden włócznia swa z rumaka rycerza światłego zwalił. ten na ziemie spadając miecz swój upuścił i bez oręża stal bezradny. Dostrzegł jednak ku szczęściu swemu, na wozie jednym, ostrze księżycowe roboty krasnoludów w kowalskim fachu najznamienitszych. Począł jeno nim z gracyją wielka i wprawą śmierć w skutkach niosąca, ciosy napastnikom zadawać. Krwią spływała droga cała. Rannych i nie dobitych jęk słychać było zewsząd, tylko jeden rycerz niestrudzonym na pobojowisku został. Napastników, mimo ze siła wielka była, to strat ludzkich wypełnić nie mogli więcej i w gęstwiny, tam skąd przybyli, czmychać musieli... Radości kupców nie było końca, gotowi oni cały majątek oddać, dla wybawcy swego, w zamian za przysługę - życia ocalenie. Ten jednak majątku wielkiego przyjąć nie chciał, a ostrze w księżyca łunie lśniące jako podziękę zachował. Do bram Bryttani karawanę bezpiecznie odstawił i żądając konia ostrogami, w dal nieznaną pomknął galopem... Wiary sam bym w słowa na kartach tych spisanych nie dał, gdyby nie fakt, że oczy me zajście to widziały, a dłonie me spisać te cuda teraz mogą tylko dzięki szlachetności i potędze miecza woja tajemnego..."
"Walka mieczami" jest najbardziej rozpowszechnionym, a zarazem najbardziej uniwersalnym stylem walki w ręcz. Ze względu na szeroki dostęp i naprawdę duży wybór oręża, umiejętność ta jest najchętniej wybierana jako skill bojowy. Dobrze wyuczona biegłość ta, w połączeniu z umiejętnościami taktycznymi, parowaniem,anatomią i leczeniem, czyni z gracza doskonały instrument do zabijania.
Bron służąca do walki przy użyciu umiejętności walki mieczami:
Nazwa broni | Wym. Siła | Obrażenia | Szybkość | Ataki specialne |
Drewniany miecz |
20 |
10-12 |
2s |

 |
Nóż rzeźnicki |
5 |
10-13 |
2.25s |

 |
Nóż do skór |
5 |
10-13 |
2.25s |

 |
Tasak |
10 |
10-14 |
2.5s |

 |
Kordelas |
25 |
10-14 |
2.5s |

 |
Katana |
25 |
10-14 |
2.5 |

 |
Księżycowe ostrze(2H) |
55 |
12-15 |
2.5s |

 |
Wirujący sejmitar |
20 |
10-14 |
2.5s |

 |
Brzytwa |
20 |
10-14 |
2.5s |

 |
Maczeta |
20 |
11-15 |
2.75s |

 |
Podwójne ostrze(2H) |
40 |
13-16 |
2.75 |

 |
Kij z ostrzem(2H) |
40 |
14-17 |
3s |

 |
Kilof |
25 |
12-16 |
3s |

 |
Sejmitar |
25 |
12-16 |
3s |

 |
Runiczne ostrza(2H) |
30 |
14-17 |
3s |

 |
Sierp |
25 |
12-16 |
3s |

 |
Miecz krótki |
30 |
13-17 |
3.25s |

 |
Miecz półtoraręczny |
35 |
14-18 |
3.5s |

 |
Kosa(2H) |
45 |
16-19 |
3.5s |

 |
Katana dwuręczna(2H) |
40 |
16-19 |
3.5s |

 |
Szeroki miecz |
30 |
15-19 |
3.75s |

 |
Berdysz(2H) |
45 |
17-20 |
3.75s |

 |
Halabarda(2H) |
95 |
18-21 |
4s |

 |
Miecz paladyński(2H) |
55 |
20-24 |
5s |

 |
Siekiera(2H) |
20 |
13-16 |
2.75s |

 |
Topór(2H) |
35 |
14-17 |
3s |

 |
Topór katowski(2H) |
40 |
15-18 |
3.25s |

 |
Topór obosieczny(2H) |
45 |
15-18 |
3.25s |

 |
Topór bojowy(2H) |
35 |
16-19 |
3.5s |

 |
Topór dwuręczny(2H) |
40 |
16-19 |
3.5s |

 |
Krasnoludzki topór(2H) |
45 |
17-20 |
3.75s |

 |
Ogromny bojowy topór(2H) |
80 |
17-20 |
3.75s |

 |
Miecz Dwuręczny(2H) |
55 |
20-24 |
5s |
 |
*2H - Oznaczenie broni dwuręcznej.
Przydatne umiejętności dla postaci posiadających umiejętność walki mieczami:
-
Anatomy (Anatomia) -
Healing (Leczenie) -
Tactics (Taktyka) -
Parrying (Parowanie)Dodano: 2006-02-04
(Ostatnia Zmiana: 2020-10-13)